niedziela, 2 lipca 2017

"Zakazane życzenie" - Jessica Khoury


Trzy życzenia. Każde ma swoją cenę. Ile warta jest miłość?
Ona jest potężnym dżinnem. On złodziejem z ulicy. Połączyła ich pradawna magia.
Kiedy Aladyn odnajduje magiczną lampę, Zahra zostaje przywrócona światu, którego nie widziała od pięciuset lat. Ludzie i dżinny pozostają w stanie wojny, więc aby przetrwać, musi ukrywać swą tożsamość. Przybierając różne kształty, będzie trwać przy swoim nowym panu aż do czasu, kiedy ten wypowie swoje trzy życzenia.
Wszystko się komplikuje, gdy Nardukha, potężny król dżinnów, oferuje Zahrze szansę całkowitego uwolnienia od magii lampy. Uratowanie siebie oznacza jednak zdradzenie Aladyna – człowieka, w którym Zahra… zakochała się wbrew sobie. Teraz musi podjąć dramatyczną decyzję: wybrać między wolnością a uczuciem – zakazanym, lecz silniejszym niż wszystko, co znała do tej pory.
Skrywane przez stulecia tajemnice, baśniowy świat skrzący magią, niebezpieczeństwo i miłość wbrew wszelkim zasadom.
zdjęcie i opis pochodzą ze strony wydawnictwa SQN


Nie można wybrać swojego losu, ale można wybrać, kim staniemy się za jego sprawą.
Nie zaprzeczam - być może było już tysiąc i jedna takich historii. Tysiąc i jedna dziewcząt, które nie mogły podążać za marzeniami, powstrzymywane przez niewidzialne więzy. Tysiąc i jeden biedaków, którzy do ostatniej kropli walczyli o wolność oraz szansę na lepsze życie dla siebie i swoich rodzin. Tysiąc i jeden skłóconych królestw, zbuntowanych księżniczek i rewolucji, które skończyły się fiaskiem. Tysiąc i jeden zakazanych życzeń. Jednak wiem jedno - nie ma wiele książek, które wzbudziły we mnie tak silne emocje, jak właśnie ta, której okładkę mam teraz przed sobą. 
Nie byłabym sobą, gdybym obok klimatu, jakim kusi nowa powieść Jessiki Khoury przeszła całkowicie obojętnie. Pierwsze, że retellingi zawsze mnie przyciągają - choć nigdy nie miałam okazji spotkać się ani z disneyowską adaptacją Aladyna, ani też z tradycyjną jego historią w Baśniach tysiąca i jednej nocy, byłam ciekawa, jak Khoury poradzi sobie z, nie ukrywajmy, skomplikowanym zadaniem. A drugie, że historia zapowiadała się tak... magicznie. Niespotykanie. I, jak się potem okazało, na samej zapowiedzi się nie skończyłoZakazane życzenie to, w rzeczy samej, czarująca opowieść. Opowieść o pustynnym królestwie, które z całych sił próbuje ochronić się przed dżinami i... o magii, której sednem wcale nie jest szeptanie skomplikowanych inkantacji.
Czas to najpotężniejsza magia.
W swoim życiu przeczytałam sporo takich książek. Wiecie, zwyczajowy tok wydarzeń: silna, wojownicza, piękna i pozbawiona wad dziewczyna ratuje świat, w jakiś nikomu nieznany sposób pokonując wszystkie przeszkody, jakie stają na jej drodze. I przyznaję, że choć z początku obawiałam się takiego obrotu sprawy w Zakazanym życzeniu, to, ku mojej uldze, Khoury udało się uciec schematowi i tchnąć w swoich bohaterów prawdziwą, całkowicie ludzką duszę. Pokochałam Zahrę. Od samego początku targa ją wiele uczuć, lecz sposób, w jaki dziewczyna radzi sobie ze swoimi emocjami nie razi w oczy tak, jak czasami bywa w powieściach młodzieżowych - nie mamy do czynienia ani z wiecznie niezdecydowaną beksą, ani też z twardzielką, która mimo wszystko nie daje głosu swojemu prawdziwemu ja. Wręcz przeciwnie - Zahra jest osobą z pozoru niepokonaną, ale w środku skrywającą dogłębnie ludzką naturę, której nawet wiele lat spędzonych w lampie nie było w stanie zniwelować. Dziewczyna jednak nie jest jedynym powodem, dla którego powieść Khoury uplasowała się swoją oceną bardzo wysoko - tak samo sprawa ma się z Aladynem, którego postać, mimo pozorów, jest o wiele bardziej złożona, niż można się tego było spodziewać. Myślę, że głównie kontrast pomiędzy nim a Zahrą sprawił, że opowieść ta jest aż w takim stopniu intrygująca. On - nierozsądny, popadający co rusz w kłopoty, o niepowstrzymanym temperamencie i ciętym języku. Ona - dzielna, sprawiająca wrażenie niebezpiecznej, jednak zorganizowana i zawsze wiedząca, co powiedzieć i zrobić. Razem - duet, który pokona wszystko - nawet zasady, których już dawno nie ośmielano się łamać. 
Czyż bowiem nie poucza poeta, że jeden przyjaciel od serca cenniejszy jest od dziesięciu tysięcy wielbłądów dźwigających złoto i drogie kamienie?
 Relacje. Gdyby nie otoczka w postaci czyhających na życie miasta dżinów, o tym właśnie byłaby ta książka - o relacjach, więziach, niciach łączących każdego jednego bohatera z drugim, intrygach, miłościach i nienawiściach. Przyjaźń Zahry i tajemniczej kobiety, którą dżin nazywa Habibą. Relacja między dziewczyną a jej panem lampy, Aladynem. Więzi, które połączyły Kaspidę razem z jej Strażniczkami. Khoury upchnęła tu tak dużo różnorakich związków, że aż ciężko uwierzyć, by historia tak nimi upakowana się udała - a jednak. Aż ciężko nie pokochać postaci, które zostały wykreowane z taką szczegółowością i dbałością o najmniejsze detale - a widząc ich jako ludzi tak podobnych do nas, tym ciężej pozostać całkowicie obojętnym. Myślę, że nawet jeżeli nie przemawiają do Was klimaty, w jakich obraca się Zakazane życzenie, to właśnie dla jego bohaterów powinniście się przemóc i spróbować, bo autorka wykonała naprawdę świetną robotę, której długo nie zapomnicie.
Poeta poucza: wszystkie opowieści to kłamstwa, które mówią prawdę.
 Nie wspomniałam jeszcze o jednym, a chyba najważniejszym: o historii. Historii, która jest niby banalna i przewidywalna, a z drugiej zadziwia na każdym kroku. Historii, która z każdą stroną łamie nam serce coraz bardziej i doprowadza do stanu, kiedy w końcu sami nie wiemy, czy to główni bohaterowie przeżywają właśnie jakąś rozterkę, czy to my głowimy się nad rozwiązaniem ważnego życiowego problemu. Jessica Khoury nie wie, kiedy przestać. Można powiedzieć, że otrzymawszy możliwość bawienia się uczuciami poprzez słowa, które wyjdą spod jej pióra wykorzystuje ją w pełni i ani na moment nie przestaje, wciąż widząc do tego nowe okazje. A chyba nikt, kto kiedykolwiek przeczytał Zakazane życzenie w tej chwili nie zaprzeczy: Khoury jest prawdziwą czarodziejką słów. Już dawno nie spotkałam się ze światem, który byłby aż tak plastyczny, aż tak realistyczny i wyrazisty, że mógłby istnieć naprawdę. Brak w tej książce jest jakichkolwiek suchych opisów, podczas których tylko czekalibyśmy na to, by w końcu się coś zadziało, nie sposób jest też zerkać co chwilę na zegarek, odliczając czas do następnego rozdziału. Otwierając Zakazane życzenie na pierwszej stronie, skazujemy się na dobrych kilka godzin nieprzerwanej lektury; lektury, której nie zakończymy, dopóki nie poznamy zakończenia tej przepięknej historii.
Jest słońcem, a ja księżycem. Musimy trwać w rozłące, inaczej zostanie zaburzona równowaga świata.
Polecam Wam tę książkę z całego serca. Wiele czasu minęło od momentu, kiedy jakakolwiek literatura stricte młodzieżowa wzbudziła we mnie tak silne emocje i choć myślałam, że ta chwila nigdy nie nadejdzie, oto jest: dzięki Jessice Khoury odzyskałam wiarę, że nie wszystkie schematy zostały już do końca wyczerpane. 


Ocena - 10/10

23 komentarze:

  1. Słyszałam o tej książce dużo i szczerze mówiąc, to chyba jeszcze nic złego o niej nie czytałam. Same pozytywy i zachęcenia, aby ją przeczytać. Czaję się na nią odkąd zalazła instagram i chyba w końcu się zdecyduje ;)

    https://karolina-czyta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieszę się, że książka przypadła Ci do gustu, bo znajduje się na mojej wakacyjnej liście książek do przeczytania :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Też jestem oczarowana tą historią <3
    Btw. Jak to możliwe, że nie oglądałaś "Aladyna" Disneya???? :o Nadrabiaj. Koniecznie :) O, polecam też przesłuchać "A whole new world", czy to oryginalną, czy polską wersję. Cudowna piosenka! 😊

    Pozdrawiam,
    Paulina z naksiazki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Przeczytałam ją już i byłam nią zachwycona. Chyba nie było elementu, który by mi się w tej książce nie spodobał. "Zakazane życzenie" jest warte przeczytania. :)
    Pozdrawiam, Hayles z https://ourbooksourlive.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Intryguje mnie bardzo ta książka i mam nadzieje, że kiedyś wreszcie ją przeczytam :D

    Pozdrawiam Agaa
    http://ilovetravelingreadingbooksandfilms.blogspot.com/2017/07/podsumowanie-czerwca.html

    OdpowiedzUsuń
  6. Po Buntownicze z pustyni, które mnie wprost OCZAROWAŁA, jestem bardzo ciekawa innych pustynnych opowieści! Aladyna jako bajkę lubię, choć zupełnie wielką fanką nie jestem, dlatego też Zakazane życzenie bardzo mnie do siebie przyciąga! Chcę się przekonać na własnej skórze, czy autorka rzeczywiście jest czarodziejką słów, chcę się wciągnąć w powieść tak, że zapomnę o całym świecie i wierzę, że ta powieść mi to zapewni, mam to wewnętrzne przeczucie, szósty książkowy zmysł. Mam nadzieję, że się nie zawiodę! Pozostaje mi tylko zdobyć jakoś tę pozycję! <3 ^_^

    OdpowiedzUsuń
  7. Sama właśnie się zastanawiam, jak ją ocenić, bo skończyłam czytanie kilkanaście minut temu. Z jednej strony początek, chociaż intrygujący, jakoś mnie nie porwał. Odkładałam książkę na półkę po kilka raz w ciągu ostatnich 2 miesięcy i dopiero wczoraj mnie tak wciągnęła, że udało mi się ją skończyć.
    Klimatyczna, owszem. Alladyn - cudowny. Zahra - jest dobrą bohaterką, chociaż czasem mnie irytowała. Intrygii - mistrzowskie. I wiesz co? Powiem ci szczerze, że sądziłam, że z Zihanem sprawa wyjaśni się dopiero pod koniec, więc wyobraź sobie moje zdziwienie, jak odnalazła go jeszcze przed połową książki! I z tym czasem i mocą na końcu też byłam zaskoczona, i to mocno, ale pozytywnie! Także racja, zgadzam się, schematy pięknie złamane.
    Chociaż zupełnie nie mogę sobie przypomnieć oryginału tej baśni. Chyba nadrobię przed napisaniem recenzji.
    I chociaż zgadzam się z większością Twojej opinii, to AŻ takich emocji we mnie nie wywołała. Nie dałabym chyba dyszki. Ósemkę jak najbardziej, może nawet dziewiątkę (muszę to przemyśleć), bo początek chociaż wprowadzający w klimat dalszej części, to jednak nieco monotonny i nudnawy.

    Pozdrawiam,
    recenzje-koneko.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Prawdopodobnie przeczytam ją juz za kilka dni i nie mogę się tego doczekać. <3
    Tyyyle pozytywnych opinii, Aladyn, opis i przepiękna okładka strasznie zachęcają, więc cieszę się że przeczytam (w końcu xD) tą historię. <3
    Pozdrawiam
    http://recenzjeklaudii.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Przeraża mnie ilość pozytywnych opinii na temat tej książki. Jeszcze nie natknęłam się na żadną negatywną, dlatego, czuję, że muszę ją jak najszybciej przeczytać!

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam wielką ochotę na tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  11. Czytałam tę książkę i wszechobecna magia mnie uderzyła. Czekam na kolejny tom!

    OdpowiedzUsuń
  12. Podobała mi się twoja recenzja <3 Po książkę planuję sięgnąć, tylko jeszcze nie wiem kiedy.

    OdpowiedzUsuń
  13. mi również Zakazane Życzenie przypadło do gustu, jednak po kilku miesiącach jedyne co kojarzę, to dżinny. pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Tak długo na nią poluję i chyba w końcu muszę ją kupić :D
    https://podroozdokrainyksiazek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. O książce nie słyszałam, ale po Twojej recenzji skuszę się na nią. Lubię książki, gdzie główni bohaterowie aby zmienić coś w swoim życiu muszą zrobić to za pomocą życzeń :)

    Pozdrawiam!
    Karo

    www.czarodziejka-ksiazek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie wiem czy to książka dla mnie. Zachłysnęłam się pozytywnymi opiniami i w ogóle nie przemyślałam, czy taka tematyka może mi przypaść do gustu. No cóż, może dam szansę "Zakazanemu życzeniu", ale zajmie ona raczej jedno z ostatnich miejsc na mojej liście "must read". No i to nawet pomimo dyszki, którą dałaś tej książce.

    Zapraszam na recenzję "Dworu cierni i róż" Sarah Maas!
    http://ksiazkowa-krolowa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. Ech, dlaczego twoje recenzje są aż tak wspaniałe? To znaczy nie zrozum mnie źle, ale przed przeczytaniem chciałam to przeczytać, a teraz to już muszę, więc czemu przekonujesz aż tak dobrze?

    Z drugiej strony straszliwie się boję, że sięgnę po książkę, a okaże się, że w ogóle mi nie podeszła. No nie wiem jak się ze sobą pogodzić. Zamówię sobie ją na święta. (tak, tak, te w grudniu xd)

    Pozdrowionka! Tysiąc Żyć Czytelnika

    OdpowiedzUsuń
  18. Choćby tematyka książki w ogóle mi nie leżała, po twojej recenzji zawsze mam ochotę sięgnąć po to, co aktualnie recenzujesz xd

    Pozdrawiam!
    To Read Or Not To Read

    OdpowiedzUsuń
  19. Skoro piszesz, że książka jest godna uwagi to muszę się za nią koniecznie rozejrzeć! Okładka powieści zachwyca <3
    Pozdrawiam!
    https://bookcaselover.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  20. Świetnie napisałaś tę recenzję, jeszcze nie przeczytałam tej książki ale mam w planie, widzę w ogóle, że posiada świetne cytaty <3

    OdpowiedzUsuń
  21. Od dawna chciałam przeczytać tą książkę, ale nie byłam pewna. Dzięki tej recenzji wiem, że niedługo trzeba będzie ją kupić :)
    Pozdrawiam, Emila.

    milowebooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  22. Długo zbierałam się za tą lekturę, a kiedy wreszcie udało mi się, żałowałam. Tak, bardzo żałowałam, że tak późno sięgnęłam po "Zakazane życzenie". Czytając stronę za stroną wczuwałam się w ten specyficzny klimat. Była to moja pierwsza przygoda z retellingiem, ale na pewno nie ostatnia.
    Mam ochotę przeczytać wszystkie recenzje zamieszczone na tym blogu. Dawno już się tak dobrze nie bawiłam przy czyjejś opini.
    Pozdrawiam!
    /mariadoeseverything.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń