poniedziałek, 13 lipca 2015

"Cztery" - Veronica Roth

Syn przywódcy Altruizmu, nastoletni Tobias, dokonał wyboru: stał się Nieustraszonym, nie patrzącym w przeszłość i dowodzącym, że zasługuje na miejsce w szeregach tej frakcji. Jednak co się stanie, gdy na jego drodze stanie Tris - czy to właśnie ona będzie kluczem do nowego początku? Czy to właśnie przy niej Cztery stanie się znów Tobiasem, a nie szarooką maszyną wykorzystywaną przez wrogów?

"Cztery" chciałam przeczytać od chwili, kiedy zakończyłam przygodę z cudowną trylogią Veroniki Roth. Z początku nieświadoma, bardzo ucieszyłam się na myśl, że został wydany jeszcze prequel, tym bardziej, że jego narratorem jest jeden z moich ulubionych bohaterów. Jednak zaczynając lekturę, nie spodziewałam się fajerwerków, takich też nie było.
Książka, mimo, że ma trzysta stron, wydaje się bardzo krótka i jeszcze szybciej się ją czyta, a raczej pochłania w niewyobrażalnym tempie. Przez prequel przebrnęłam w niecałe trzy godziny intensywnego czytania, nie spiesząc się, lecz delektując lekkim stylem pisania Veroniki Roth. Autorka wykonała naprawdę dobrą robotę, rzucając inne światło na historię Tobiasa. W ciągu niewielu rozdziałów dokładnie poznałam jego obawy, nadzieje i marzenia, które kierowały nim podczas podejmowania decyzji, a także prawdziwe myśli, jakże odmienne od sposobu myślenia Tris. Wydarzenia, które dotąd obserwowaliśmy z punktu widzenia dziewczyny, w oczach Cztery zyskują zupełnie inne znaczenie, toteż nie toteż nie nudziłam się, mimo, że czytałam ten sam fragment po raz drugi.
Książka dzieli się na dwie części: przed i po poznaniu Tris. Osobiście lepiej spodobały mi się rozdziały z udziałem dziewczyny, ponieważ autorka idealnie dobrała takie, aby można było dokładnie obserwować ich rozwijające się relacje. Moment śmierci jednego z bohaterów, czy kiedy główni bohaterowie po raz pierwszy się spotykają jest doskonale opisany, zupełnie inaczej niż z perspektywy Tris. Każdym z nich targają inne emocje, inaczej rozumieją otaczające ich wydarzenia i to jest chyba najpiękniejsza rzecz, jaką stworzyła autorka. Natomiast historia Tobiasa, który dopiero opuścił Altruizm, aby stać się Nieustraszonym, zdaje się zupełnie inna, jaką znamy po przeczytaniu trylogii. Charakter naszego głównego bohatera kształtuje się praktycznie na naszych oczach. Wcześniej wydawał mi się z natury silny i niepokonany, ale z biegiem czasu dowiadujemy się, że na samym początku, zastraszany przez ojca, nie był w stanie kiwnąć palcem, by nie narazić się na jego gniew. Dopiero wybór, który na zawsze oddalił go od rodziny i starej frakcji tak naprawdę pozwolił mu uwolnić się od jego zasad i zacząć żyć własnym życiem. Tutaj widać prawdziwą różnicę: Tris czuła, że nie pasuje do dawnej frakcji i dlatego ją opuściła, a Tobias zrobił to ze względu na ojca. Głęboko zakorzenione w nim altruistyczne nawyki na początku brały górę nad innymi emocjami, a chłopak z biegiem czasu uczył się być prawdziwym Nieustraszonym.
Postacie, takie jak Zeke czy Shauna, dotąd drugoplanowe, tutaj zostały przedstawione zupełnie inaczej. Z biegiem czasu bardzo polubiłam ich oboje, poznając ich od zupełnie innej strony - kiedy wraz z Cztery byli nowicjuszami i korzystali z wszystkich przywilejów, jakie dawała im młodość.
"Cztery" to idealny początek, a po części także zamknięcie serii. Ciekawym faktem jest, że autorka najpierw postanowiła napisać całą trylogię z jego perspektywy, niestety wylądowała ona w szufladzie. Myślę, że wspaniałym pomysłem było wydanie jej na światło dzienne.  
Autorka używa nieskomplikowanego słownictwa, a jej styl pisania jest bardzo lekki. Książkę połyka się bardzo szybko, ale fabuła zanadto nie wciąga. Czytając ją, nie odczuwałam wrażenia, jakoby bym bardzo chciała się dowiedzieć, co będzie dalej. Powieść mimo wszystko mi się spodobała i miło było poznać historię Tobiasa z jego perspektywy. Serdecznie polecam wszystkim, którym podobała się "Niezgodna"!

Tytuł: Cztery
Tytuł oryginalny: The Four
Autor: Veronica Roth
Ilość stron: 304
Wydawnictwo: Amber
Wydanie polskie: 2014
Wydanie oryginalne: 2014
Ocena: 8/10

Zdjęcie pochodzi ze strony www.matras.pl.

1 komentarz:

  1. Czytałam cała trylogię Niezgodna, ale nie ciągnie mnie do książki Cztery. Moim zdaniem i tak już dużo się dowiedzieliśmy o Czterym w trylogii :D

    OdpowiedzUsuń